http://www.historialodzi.obraz.com.pl/ankieta/
-
Michał napisał(a):
11
lutego 2014 o godz. 19:05
Proszę
pamiętać o Aleksandrze Ziółkowskiej-Boehm. Wspaniała pisarka.
-
Lech napisał(a):
11
lutego 2014 o godz. 20:30
Wspaniała
poetka.
-
Tomasz napisał(a):
11
lutego 2014 o godz. 20:30
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm: wybitna piasarka i wspaniały człowiek.
-
Jan napisał(a):
11
lutego 2014 o godz. 22:29
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm bardzo dobrze kontynuuje dzieło swojego mistrza Melchiora Wańkowicza.
-
admin napisał(a):
11
lutego 2014 o godz. 23:28
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm jest w wykazie
-
Wacława napisał(a):
12
lutego 2014 o godz. 01:22
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm: autorka kilkunastu książek, również w j.angielskim.
Uhonorowana b.licznymi nagrodami.
Łodzianie,
gratuluję Wam wybitnej pisarki, patriotki, wspaniałego człowieka.
Jestem posiadaczką wszystkich książek Pani Aleksandry Ziółkowskiej.
-
magda napisał(a):
12
lutego 2014 o godz. 09:01
Aleksandra
Ziółkowska – Boehm, ważna postać w łodzkim świecie literackim!!!
-
Jerzy napisał(a):
12
lutego 2014 o godz. 15:49
Trudny
wybór.
-
Wojciech napisał(a):
12
lutego 2014 o godz. 20:06
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm jest kustoszem spuścizny Melchiora Wańkowicza, popularyzuje
jego dzieło, kontynuuje świetną szkołę reportażu. A przy tym nie odcina kuponów
od popularności swojego mistrza; obrała własną drogę twórczą, którą cechuje
świetne pióro i (wcale nie tak częsta) umiejętność słuchania ludzi, ciekawość
drugiego człowieka, do tego – erudycja i rzetelność. Jej ciepło wewnętrzne,
życzliwość, urok osobisty budzą zaufanie rozmówcy. To się czuje podczas lektury
jej książek. Czekam nieciepliwie na każdą następną.
-
Urszula
napisał(a):
12
lutego 2014 o godz. 22:06
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm wybitna pisarka w moim domu obok ksiazek Melchiora Wańkowicza
najwyższa półka.Rzetelna w przekazywaniu historii.Wspaniałe pióro.Na
spotkaniach autorskich można Jej słuchac godzinami.Wiarygodna bardzo życzliwa
,kroczy prawą drogą.Poza granicami ojczyzny jest niepodważalną
Ambasadorką.Wielka patriotka.
Każda Jej książka to Perła literacka.Mam w domu Jej wszystkie dzieła literackie
i strzegę jak oka w głowie.Dzis wreszcie kolej na nagrodę od rodaków….za
oceanem ,w Anglii i poza polską wyrózniana wielkimi nagrodami .GRATULACJE.!!!
-
Halina napisał(a):
13
lutego 2014 o godz. 04:27
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm, to wielce znana postać w świecie literackim.
Kontynuując dzieło wybitnego pisarza Melchiora Wańkowicza, w swoich
ksążkach-reportażach nie zapomina także o ludziach, którzy doświadczyli
okrucieństwa Wojny. Posiadam jej literackie dzieła, do których często wracam.
Czekam na jej następne dzieła literackie. Ona jest wspaniałą osobistością,
Prawdziwa patriotka. Zasługuje na wyróżnienia i nagrody… Duże Brawa!
-
Halina
napisał(a):
13
lutego 2014 o godz. 04:49
Aleksandra
Ziólkowska–Boehm, to wybitna postać w świecie literackim.
Kontynuując dzieło swojego mistrza Melchiora Wańkowicza, w swoich
książkach-reportażach nie zapomina także o ludziach, którzy doświadczyli
okrycieństwa Wojny. Posiadam jej dzieła literackie,
do których często wracam. Czekam na jej następne dzieła literackie. Wspaniała
osobowość..
To wielka patriotka. Zasługuje na wyróżnienia i nagrody… Duże Brawa!
-
Adam napisał(a):
13
lutego 2014 o godz. 14:49
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm to pisarka z dużym dorobkiem autorskim, znana nie tylko w
kraju ale i za granicą, szczególnie w USA. Wspaniała osobowość, ambasadorka
Polski i Polaków.
-
Marek napisał(a):
13
lutego 2014 o godz. 19:11
Tak jak
za młodych lat uwielbiałem poezję Tuwima, a będąc harcerzem – poznanego
osobiście w Łodzi – autora „Kamieni na szaniec”, tak obecnie , na stare lata,
czytam z wielkim zainteresowaniem każdą nową książkę Aleksandry
Ziółkowskiej-Boehm.
Wybór jest jednak trudny bo z Łodzi pochodzi wielu sławnych ludzi; tych ,
którzy już odeszli i tych, którzy bądź żyją w swym mieście bądź rozsiani są po
świecie.
-
Rafał S. napisał(a):
14
lutego 2014 o godz. 10:03
Głosowałem:
Aleksandra Ziółkowska- bo to, że opiekuje się dziełem Wańkowicza to wiadomo,
ważne iż dzieło to tak wspaniale kontynuuje i wzbogaca swymi książkami
Joanna Woś – bo jest najpiękniejszym głosem nie tylko w Łodzi, i nie tylko
głosem
Wiesława Jędrzejczyk – bo moi wnukowie chcą czytać książki, które wydaje
Kinga Dunin – za odwagę i śmiałość myśli (mądre są wszystkie)
Sława Lisiecka – za wspaniałe przyswajanie obcych literatur pięknymi
przekładami
A parytet? A po co parytet ?
Wszak Łódź to KOBIETA!
-
Elżbieta napisał(a):
14
lutego 2014 o godz. 18:13
No
oczywiście, Aleksandra Ziółkowska-Boehm ,ale też Pani prof. Urszula
Bereźnicka-Pniak która całe życie poświęciła muzyce – filharmonii łódzkiej i
uczelni muzycznej. Na dodatek jest cudowną kobietą – żoną, matką i babcią.
-
Edward napisał(a):
14
lutego 2014 o godz. 21:55
To jest
mój wybór.Mam nadzieję,że dobry!!!!!
-
bożena napisał(a):
15
lutego 2014 o godz. 11:48
Julian
Tuwim-mój uwielbiany poeta,towarzyszący przez lata,nie tylko szkolne,
dał dzieciom i dorosłym nie tylko lirykę,także sporo realizmu.
Artur Rubinstein-rozsławił i muzykę i Polskę.
Aleksandra Ziółkowska-Boehm-z wielu powodów:ciekawą fabułą powieści
biograficznych wprowadza czytelników w świat wartościowych,a często
zapomnianych ludzi i ich środowiska[np.Hubal].
Godnie reprezentuje Polskę,tworząc za granicą.
Marek Edelman-mimo tak tragicznych przeżyć pozostał w Polsce,w Łodzi,jako
lekarz oddany chorym,działał do końca.
Aleksander-Harcmistrz Szarych szeregów,przedstawił wielkie czyny zwykłych
ludzi,którzy żyją do dziś na kartach powieści”Kamienie na szaniec”
-
Andrzej napisał(a):
15
lutego 2014 o godz. 12:23
…jak
widać dobrze mieć swoich klakierów. Gdyby nie ta ankieta nie wiedziałbym, że
jakaś A. Ziółkowska-Boehm istnieje…
-
Rafał S. napisał(a):
15
lutego 2014 o godz. 14:46
Panie
Andrzeju, mój poprzedniku we wpisach,
dowiedział się Pan o istnieniu tej znakomitej pisarki, brawo…
skoro nie w bibliotece, nie w księgarni to chociaż tu
ale czemu tyle złości w Panu, po co to słowo „jakaś” ?
oj, jakiś Andrzeju, nieładnie, niegrzecznie…
-
Bogusław napisał(a):
15
lutego 2014 o godz. 16:32
Ankieta
powinna być podzielona na 2 kategorie: osób żyjących i tych, którzy już
odeszli. Wśród żyjących oczywiście Aleksandra Ziółkowska-Boehm autorka wielu
pięknych i wzruszających opowiadań o trudnych losach polskich bohaterów, Joanna
Woś o głosie tak pięknym, iż żadne słowa tego nie oddadzą, Wanda Wiłkomirska,
Piotr Pustelnik i wielu innych.
Tych, którzy odeszli jest tak bardzo dużo, iż podanie nawet 15 nazwisk byłoby
wielką krzywdą dla innych osób, również tych niewymienionych. Dlatego ta forma
ankiety wzbudza moje wątpliwości.
-
Jesse
Flis napisał(a):
15
lutego 2014 o godz. 21:01
Aleksandra Ziolkowska-Boehm’s writings have
motivated many non-Polish citizens to re-discover their Polish roots.
-
Anna napisał(a):
15
lutego 2014 o godz. 21:22
Pani
Aleksandra Ziółkowska-Boehm posiada doskonałą umiejętność łączenia
patriotycznej pasji z talentem pisarskim co w przypadku przebywania na
emigracji nie jest rzeczą łatwą. Doświadczenie nabyte u boku mistrza, jakim był
Melchior Wańkowicz, pomogło stworzyć jej własny bardzo interesujący sposób
przekazu i interpretacji.
24.
Stawiam
na sztukę.
-
Barbara napisał(a):
18
lutego 2014 o godz. 12:38
Aleksandra
Ziółkowska-Boehm
-
andrzej napisał(a):
19
lutego 2014 o godz. 19:18
Mam
przyjemność znać Panią Aleksandrę Ziółkowską – Boehm osobiście. Poznałem ją
przy okazji historii Ewy. Przemiła gawędziarka i pasjonatka naszej historii.
Ktoś napisał, że książki Pani Aleksandry uzależniają – też tak uważam. Cieszę
się, że tak wiele osób na nią głosuje.
Pani Aleksandro, pozdrawiam. A.P.
-
Mateusz G. napisał(a):
20
lutego 2014 o godz. 00:57
Przypuszczam,
że mój poprzednik – Andrzej – ma na myśli książkę „Dwór w Kraśnicy i Hubalowy
Demon” (Demon – to imię konia Hubala). Tam jedną z bohaterek jest Ewa – czyli
Ewa Bąkowska, której rodzina posiadała dwór i stadninę koni w Kraśnicy pod
Opocznem. Ewa wysiedlona ze swojego dworu – po tzw. parcelacji majątku –
osiadła z matką w Gdańsku. Książka pięknie wydana przez PIW kilka lat temu,
chyba już jej nie ma na rynku. Chcę zwrócić uwagę na dwie inne książki
Aleksandry Ziółkowskiej „Lepszy dzień nie przyszedł już” i „Kaja od Radosława
czyli historia Hubalowego krzyża”. Przypomnę też książkę indiańską „Otwarta
rana Ameryki” i uroczą, inną od poprzednich „Podróże z moją z kotką”.(te
książki ukazały sie także po angielsku w USA). Na uwagę zasługuje wspomnieniowa
„Ulica Zółwiego Strumienia”, gdzie Autorka pisze między innymi o Łodzi.
Napisała też historię decezji łódzkiej, ale tej książki nie można nigdzie
znależć.
Pani
Aleksandro, pozdrawiam. A.P.
Przypuszczam,
że mój poprzednik – Andrzej – ma na myśli książkę „Dwór w Kraśnicy i Hubalowy
Demon” (Demon – to imię konia Hubala). Tam jedną z bohaterek jest Ewa – czyli
Ewa Bąkowska, której rodzina posiadała dwór i stadninę koni w Kraśnicy pod
Opocznem. Ewa wysiedlona ze swojego dworu – po tzw. parcelacji majątku –
osiadła z matką w Gdańsku. Książka pięknie wydana przez PIW kilka lat temu,
chyba już jej nie ma na rynku. Chcę zwrócić uwagę na dwie inne książki
Aleksandry Ziółkowskiej „Lepszy dzień nie przyszedł już” i „Kaja od Radosława
czyli historia Hubalowego krzyża”. Przypomnę też książkę indiańską „Otwarta
rana Ameryki” i uroczą, inną od poprzednich „Podróże z moją z kotką”.(te
książki ukazały sie także po angielsku w USA). Na uwagę zasługuje wspomnieniowa
„Ulica Zółwiego Strumienia”, gdzie Autorka pisze między innymi o Łodzi.
Napisała też historię decezji łódzkiej, ale tej książki nie można nigdzie
znależć.
andrzej napisał(a):
Do
Mateusz G.:
Rzeczywiście, chodzi o Ewę Bąkowską. Panią Aleksandrę poznałem przy okazji
promocji „Dworu…” w Opocznie. Jestem w posiadaniu wymienionych przez pana
książek z osobistymi dedykacjami Pani Aleksandry. Znam osobiście i pozostaję w
kontakcie telefonicznym z Ewą Bąkowską. Zajmuje się amatorsko filmowaniem i
nagrałem wspomnienia Pani Ewy. Wytrwale sekundowała mi w tym Pani Aleksandra.
Mateusz G. napisał(a):
W
Bibliotece UW jest książka Aleksandry Ziółkowskiej: DIECEZJA ŁÓDZKA I JEJ
BISKUPI.Diecezjalne Wydawnictwo Łózkie. 1987 rok. Drukarnia Pallotinum, Poznań.
Bibliografia, Indeks.Stron 296.ISBN 83-85022-00-7.
Rzetelnie pokazany rys historyczny, pierwsi biskupi: Wincenty Tymieniecki,
Kazimierz Tomczak, Włodzimierz Jasiński,kolejni biskupi: Michał Klepacz, Jan
W.Kulik, Józef Rozwadowski, Władysław Ziółek. Ładnie,że autorka poczytnych
książek, którą los rzucił do Warszawy (praca u Wańkowicza)i potem za ocean, ma
w swoim dorobku rzetelną książkę napisaną na temat rodzinnego miasta. Ładnie
też, że nie traci kontaktu z Polską, wydaje kolejne książki. I że jej książki –
także te o polskiej historii – wydawane są w języku angielskim. Proszę zwrócić
uwage na wpis wyżej w jęz. angielskim – jej pisarstwo motywuje do odkrywania
polskich korzeni.
Pani
Aleksandra Ziółkowska-Boehm to nie tylko ambitna i zaangażowana pisarka. Mój
głos dostaje przede wszystkim za to, że nie stroni od swoich czytelników. Miłe
usposobienie to jej kolejny atut. Miałam okazję nawet wypić z nią herbatę w jej
mieszkaniu. Pani Aleksandro, trzymamy kciuki!
We
ambitnym wrocławskim miesięczniku “Odra” (luty 2014) jest wywiad z Aleksandrą
Ziółkowską-Boehm zatytułowany PISZĄC OCALAM MOJĄ POLSKĄ TOŻSAMOŚĆ.
Zachęcam
także do lektury wydanej przez Wyd Prószyński i S-ka książki Aleksandry
Ziółkowskiej INGRID BERGMAN PRYWATNIE. Jesienią 2013 r. Magda Olczyk w łódzkiej
TV miała program o tej książce.
Mój
wybór to: Artur Rubinstein, Aleksandra Ziółkowska-Boehm, Karl Dedecius, Wanda
Wiłkomirska i Jan Karski.
Serdecznie pozdrawiam p. Aleksandrę Ziółkowską- Boehm za nieskazitelną postawę
pisarki i za Jej wspaniałe książki, za ciepło i serdeczność do ludzi. Żyjąc na
emigracji nie zapomina o korzeniach, godnie reprezentuje swoje miasto i Polskę.
Pani
Aleksandra Boehm-Ziółkowska wspaniała pisarka, wspaniały człowiek i ambasador
Polski i polskości. Oczarowała mnie piękną opowieścią o losach trzech rodzin z
kresów II Rzeczpospolitej dla których lepszy dzień nie przyszedł już. Czekam
Pani Aleksandro na następnę książki.
35
Głosuję
na Aleksandrę Ziółkowską-Boehm ze względu na jej piękne i mądre książki oraz
postawę życiową, którą cechuje przede wszystkim ogromny patriotyzm – więcej
takich Polaków, którzy swoją pracowitością i skromnością osiągają uznanie na
świecie!
Oto co
znalazłem.
W książce Jana Nowaka Jeziorańskiego POLSKA DROGA DO NATO, Wrocław 2006 jest
biogram Pani Aleksandry i jej męża Normana, są kopie listów do i od senatora
Joe Bidena (obecnie wiceprezydenta USA). Zacytuję ze wstępu (str. 16)
„Przykladem organizowania nacisku na nieprzekonanych sentorów jest
korespondencja Jana Nowaka-Jeziorańskiego z Aleksandrą Ziółkowską-Boehm i jej
mężem Normanem Boehmem. To oni także, pośród innych osób, organizując listy z
podpisami nie tylko Polaków, ale również Amerykanów w stanie Delaware, zmusili
senatora Joe Bidena do złagodzenia stanowiska, które później zmieniło się pod
wpływem m.in. ambasadora Koźmińskiego tak, że jeden z najbardziej zaciętych
przeciwników stał się jednym z ważnych zwolenników rozszerzenia. To samo
dotyczy senator Kay Hutchison, która ostatecznie głosowała za rozszrzeniem ze
względu na opinie swoich wyborców”.
Glosuje
m.in. na Aleksandre Ziolkowska-Boehm…Jej ksiazka „Otwarta rana Ameryki” powinna
stac sie lektura obowiazkowa, „elementarzem” dla ludzi przybylych na teren
Ameryki….aby „zrozumiec miejsce” na jakim zyja…mozna zapoznac sie z historia
INDIAN roznych plemion , ludobojstwem w przeszlosci i ich sytuacja w czasach
dzisiejszych…
n.p. Indianie Navajo, slynni „szyfranci”, bohaterowie z II wojny swiatowej
doczekali sie skromnego uznania dopiero dziesiatki lat po wojnie…….. dzis
Indianie probuja odzyskiwac swoja GODNOSC…niech jej symbolem bedzie rzezba
wodza Crazy Horse jaka powstaje w Poludniowej Dakocie…jest to rzezbiona gora,
najwiekszy monument na swiecie !!! a jego autorem jest Korczak
Ziolkowski…….ksiazka wydana jest w Polsce po polsku , a Apacze pomogli w jej
anglojezycznym wydaniu ….
Zgadzam
się z osobą, która napisała, że powinien być podział na tych wspaniałych ludzi,
którzy przekroczyli już próg nadziei…i te osoby, które żyją i są
nieprzeciętnymi Łodzianami.
Mieszkam w Szczecinie, od 40 lat pracuję w Książnicy Pomorskiej , która
trzykrotnie miała przyjemność gościć Panią Aleksandrę Ziółkowską – Boehm. Te
spotkania, to były wspaniałe uczty duchowe. Wielki patriotyzm, piękny język polski
( od wielu lat autorka mieszka w USA), niezwykła dociekliwość w poszukiwaniu
materiałów dotyczących bohaterów swoich książek, ogromny szacunek do ludzi,
którzy błąkali się po świecie, a mieli korzenie polskie. Cieszę się, że mogłam
zagłosować na Panią Aleksandrę!!! Brawo dla Organizatorów, za wspaniały pomysł.
Niestety nigdy nie byłam w ŁODZI ,ale ludzi miała i ma wspaniałych.
39
Głosuję
na Aleksandrę Ziółkowską-Boehm za Jej wspaniałe książki.
kto
wylosował książki?
41
Jestem
dumna , że moją ulubioną pisarką jest Pani Aleksandra -Boehm, która cieszy się
uznaniem wielu czytelników
42
Jestem
dumna , że Pani Aleksandra – Ziółkowska – Boehm – moja ulubiona pisarka cieszy
się uznaniem wielu czytelników. Krystyna